
Radomyślanka stawia czoła wiceliderowi – remis po zaciętym meczu
W minioną niedzielę Radomyślanka podejmowała na własnym boisku wicelidera ligi, drużynę Lechii. Mecz dostarczył licznie zgromadzonej publiczności wielu emocji i dowiódł, że gospodarze potrafią stawić czoła silnym rywalom.
Spotkanie rozpoczęło się intensywnie, a Radomyślanka od samego początku wykazywała przewagę, skutecznie wykorzystując atut swojego boiska. Już w 14. minucie kibice mogli cieszyć się z prowadzenia – po precyzyjnym dośrodkowaniu z lewej strony Daniel Ryba, popisując się efektownym strzałem głową, skierował piłkę do siatki. Gospodarze zasłużenie objęli prowadzenie 1:0, co spotkało się z entuzjastyczną reakcją trybun.
Jednak radość z przewagi nie trwała długo. W 22. minucie, po rzucie wolnym dla Lechii, Przemysław Pyrdek delikatnie musnął piłkę , wyrównując wynik na 1:1. Remis utrzymał się do końca pierwszej połowy, mimo że obie drużyny próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Po przerwie inicjatywę przejęli piłkarze Lechii, wywierając presję na obronę Radomyślanki. Mimo intensywnych ataków wicelidera, nowy bramkarz gospodarzy spisywał się znakomicie, skutecznie broniąc strzały rywali. W 65. minucie sytuacja na boisku uległa zmianie – Lechia musiała radzić sobie w osłabieniu po czerwonej kartce dla jednego ze swoich zawodników. Radomyślanka zyskała liczebną przewagę i próbowała wykorzystać sytuację, stwarzając kolejne okazje pod bramką przeciwnika.
Pomimo licznych prób i przewagi liczebnej, gospodarze nie zdołali udokumentować swojej dominacji kolejnym trafieniem. Mecz zakończył się remisem 1:1, co można uznać za sukces Radomyślanki, która pokazała waleczność i dobrą grę defensywną przeciwko czołowej drużynie ligi.
66'